
Pierwsze interludium
Po wprowadzeniu w ideę niniejszego bloga i nieco przydługim przedstawieniu pierwszej z mechanicznych bohaterek tych…
Po wprowadzeniu w ideę niniejszego bloga i nieco przydługim przedstawieniu pierwszej z mechanicznych bohaterek tych…
Pewnie wiele osób uzna, że konfabuluję i nie piszę całej prawdy, przedstawiając jedynie, jak to…
W ramach odmiany od patrolowania wiosek, wpadłam na pomysł, żeby się wybrać na ciekawie zapowiadający…
Co mi daje to plątanie się po zadupiach? – mógłby ktoś zapytać. Rzeczywiście, obiektywnie rzecz…
Dwie poprzednie wyprawy wyczerpały pulę zawczasu przygotowanych masterplanów – no, nie było ich za wiele,…
Przekonawszy się, że cezeta świetnie sobie radzi na coraz dłuższych dystansach, wyjęłam z zanadrza kolejny…
Ośmielona sukcesem pierwszej wyprawy, ochłonąwszy też nieco z emocji, aczkolwiek nie tracąc entuzjazmu, podczas następnej…
Pierwsza w tym sezonie „poważna wyprawa”. Nie wiem, czy bardziej poważna, czy wyprawa :P Powagi…
Nieistotne na ilu kołach, byle do przodu. Byle do przodu oznacza w tym przypadku potrzebę…
najnowsze komentarze