
wycieczka: Umajone Kaczawskie #2
Kontynuując przygodę z poprzedniego wpisu, wybrałam się dwa dni później w te same okolice, tyle…
Kontynuując przygodę z poprzedniego wpisu, wybrałam się dwa dni później w te same okolice, tyle…
Wiosna idzie, mili państwo (ale jeszcze nie w ten weekend). A co to za wiosna…
Na początek trzeba powiedzieć jasno, że nie była to misja z tych szczególnie wymagających –…
Rzeczywistość dość szybko zweryfikowała, że do urbeksowania nie nadaję się w stopniu tylko trochę mniejszym…
Mam jakieś 7-8 lat i różową tiszertową tunikę z frędzlami plus połyskujące leginsy. Siedzę na…
Po sezonie wakacyjnym, w środku tygodnia, po 14 godzinach w dystrybucji… Czyż to nie najlepszy…
Zostałam instruktorem amatorem. Nareszcie mogę kogoś bezkarnie pouczać i to na jego własne życzenie. „Jej”…
Wszyscy wiedzą, że „takie dziecko: Tradycja, to się ostatnio w Gdańsku narodziło” (cytat). I mi…
Tradycyjnie w tym terminie byłby MotoClassic, w tym roku ze zlotem Arieli, miałam nadzieję zobaczyć…
Wokół Ostrzycy krążyłam już parę lat. Dorastając z widokiem na Ślężę (jedyną dominantę krajobrazową w…
Tuż przed wirusowym szaleństwem udało mi się ponownie wyskoczyć do kowarskiego Muzeum Sentymentów. Miałam w…
W zasadzie mogłabym tu wrzucić tylko zdjęcia, bo chyba nic, co powiem, nie będzie bardziej…
Chcąc odwiedzić Muzeum Sportu i Turystyki Regionu Karkonoszy, przygotujcie się od razu, że nie będzie…
Mój kompas krajoznawczy wytycza nieraz zaskakujące kierunki i tak np. w drodze z jednego muzeum…
Jak dla mnie mogłaby być zawsze wiosna. Jak na Maderze. Tylko z mleczami, bzem, bratkami…
Ten wpis miał powstać ohoho albo jeszcze dawniej ;) Po paru miesiącach mogłam jeszcze mieć…
Gdy zeszłoroczny sezon na motór rozkręcał się w najlepsze, w okolicy maja, ja już miałam…
Z tym ogrodem to było typowe „zwiedzanie na spontanie” ;) Jak już wspomniałam w poprzednim…
Podczas drugiego dnia wycieczki dookoła Dolnego Śląska ominęłam część górsko-przygranicznych dróg, bo gdyż: a) żeby…
Cisną mi się na klawiaturę same suchary… „Nie miała baba kłopotu, to sobie do niego…
I nadszedł ostatni dzień mojej tułaczki. Najlepszy i najgorszy zarazem. Począwszy od rana było najlepiej…
Poranek przywitał mnie chmurnym obliczem. Oprzytomniawszy nieco, zgarnęłam aparat i poszłam na obchód parkingowo-ogrodowy. Hondka…
Na jednych z nieukończonych studiów prawie napisałam licencjat na temat pogranicza polsko-słowackiego i wszelkich specyficznych…
Ostatnio z niejakim zadowoleniem odnotowuję tendencję, że gdy główny zamysł wycieczki okazuje się średnio udany,…
Chronologicznie była to pierwsza z wycieczek z takim celem, że właściwie jakby bez celu ;)…
Podobno ludzie dzielą się na tych, którzy pozwalają psu spać w łóżku i na tych,…
Tak jak wspominałam na fb, pomysły na cel wyjazdu mam coraz bardziej abstrakcyjne, co często…
Gdy wreszcie przychodzi ciepły weekend, z zapowiadanymi niemal 20 stopniami na termometrze, każdy normalny człowiek…
Przez dłuższy czas – odkąd znowu mieszkam w miarę blisko południowej granicy kraju – obawiałam…
Historia ta ma swój początek pewnego lutowego dnia, będzie dwa lata temu… A było tak……
Ile czasu może zająć pokonanie 4,5 km z punktu A do B? Aaa, to zależy,…
Pożegnawszy się z Karpaczem, pomknęłam żwawo ku granicy. Minęłam Jakuszyce – polską stolicę nart biegowych…
Po zleźnięciu z gór i noclegu, chciałam z rana tak na szybko, na jednej nodze…
Pogoda się psuje, można więc już pomału zacząć wspominać lato ;) Podczas tegorocznego urlopu postanowiłam bowiem…
Tegoroczna jesień to – dosłownie i w przenośni – dar niebios… Raz, że prawie listopad, a…
Piękna jesień tej jesieni sprzyja wycieczkom i takąż aktywność zaproponowała mi ostatnio babcia, gdy przyjechałam…
Jak mówi stara chińska mądrość ludowa, nie ma nic lepszego niż klasyczne wyścigówki i piękne……
Owego dnia, gdy każdy z nas zostawił część serca w Sezemicach, w muzeum jaktajmerowych motocykli, jako przewodnik…
Jedna z wersji opowieści o królu Arturze, gdy ją czytałam za młodu, była pierwszą książką, nad…
Dawno, dawno temu… Albo jeszcze dawniej… Właściwie, to od jakichś dwóch lat – chodziło za mną muzeum…
Uwielbiam Czechy, no nic nie poradzę, mówcie co chcecie. Nie z powodu wiecznie żywej w naszym narodzie…
Z okazji, że International Female Ride Day (5 maja), a ja zawsze muszę po prąd,…
Poznań zawsze spoko – tak sobie pomyślałam, gdy dumałam, czy się wybrać na „największe targi motoryzacyjne…
Okoliczności od dłuższego czasu nie sprzyjają mi w weekendowym (czy jakimkolwiek) wycieczkowaniu, więc jak się…
Czyli obrazkowe podsumowanie, jak z frędzlastego kloca zrobić przyjemny dla oka czoper ;) Początkowo było…
W związku z triumphalnym (sorry za ten suchy żart ;) ) powrotem marki Bajaj do…
Z końcem miesiąca spotkała mnie miła niespodzianka, mianowicie odkryłam, że w aucie kończy się paliwo,…
…czyli o tym, jak zostałam kozicą. A z tym dachem świata to oczywiste nadużycie, wiem,…
najnowsze komentarze